Wracał z zabawy, do domu nie dotarł. Ciało 17-latka znaleziono kilka kilometrów od wsi

To nie był pijaczyna

Znam jednego ryckiego władze mieszka w Parafiance ale tak się nosi taki ważny że ani dzień dobry ani cześć nie mówi nawet jaśnie pan hrabia nie raczy odpowiadać. WAŻNY GOŚĆ

Że niby rozpoczeli od razu??? Gówno prawda. Rycka policja nic nie robi.

Samobójstwo

poważny masz problem, łączymy się w bólu i współczujemy Ci....

Żal chlopaka ale powiem wam jedno:za moich czasów wychodzilismy razem i wracaliśmy razem i nie ważne czy ktoś był nachlany, zarzygany czy trzeba było go wlec kilka kilometrow...do konca razem!!!

sekcja wykaże co tak naprawdę się stało, prawdopodobnie splot nieszczęśliwych zdarzeń, wyrazy współczucia dla Rodziny....

Ludzie przestancie gdybac i siac spiskowe teorie, rodzinie naszego kolegi wspolczuje z calego serca.

ŚWIEĆ PANIE NAD JEGO DUSZĄ TA ŚMIERĆ MAM NADZIEJĘ NIE PÓJDZIE NA MARNE I DA NASZEJ MŁODZIEŻY WIELE DO PRZEMYŚLENIA I ROZWAŻENIA

Czy coś podobnego nie wydarzyło się parę lat temu z młodym człowiekiem z Puław? Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach po wyjściu z dyskoteki?

Chyba to był Kamil. Znaleziony w Osinach. Ojciec bodajże policjant. Pamiętam że też było głośno, chłopak zaginął, też nikt nic nie wiedział. Ale już nie pamiętam jak to się skończyło, sprawa bardzo długo się ciągnęła.

R.I.P.

Bardzo współczuje rodzicą chłopaka

Bardzo empatycznie i rozsądnie napisany komentarz. Uważam że w przypadku takich tragedii jak ta powinni wypowiadać się tylko osoby które mają coś mądrego do "powiedzenia " A nie "banda " znudzonych i wszystko wiedzących cwaniaczków bawiących się w hejterow...jak niektórzy tutaj.                       Bardzo współczuję rodzinie chłopaka...oby tajemnica tej śmierci została jak najszybciej rozwiązana i ewentualni sprawcy zostali naprawdę surowo ukarani.

BOŻE DLACZEGO???Było tyle innych możliwości...

Rozumiem że rodzice nie reagowali gdy 17-latek wracał sobie o 3-4 rano z zabawy....Jak wynika z artykuły nie pierwszy raz tak było.... Niestety tak się kończy bezstresowe wychowanie. Ten wiek to najgorszy ośli mózg jaki ma człowiek w całym swoim życiu. Wydaje się mu że jest już bardzo dorosły i podejmuje bardzo dorosłe decyzje, a potrafi naćpać się, nabrać jakiś dopalaczy lub tym podobne. Szkoda chłopaka, ale rodzice powinni się zastanowić trochę na zachowaniem swoich pociech. Sama mam dwóch synów 15 i 22 ale żaden powtórzę ŻADEN nie wraca o 3-4 do domu, młodszy na 21 ma być najpóźniej, starszy nie wrócił później niż do północy. Także rodzice zainteresujcie się trochę swoimi dziećmi !!!! [*]

a ty zawsze wracalaś o 21 do domu ? myslisz,że jak będziesz kazała swoim dzieciom tak wracać to nic się nie stanie ? znałaś go? skąd możesz wiedzieć czy brał narkotyki czy jakieś inne dopalacze? ja go znałem i to bardzo dobrze od przedszkola.... i byłem przy nim jak go znaleźliśmy i jeszcze nikt nie wie co się dokładnie stało wiec skończ ***ić takie głupoty że rodzice się nim nie interesowali, chłopak chciał po prostu pobawić się w ostaki a co się dokładnie tam stało to nie dowie się nikt.....

"  mam dwóch synów 15 i 22 ale żaden powtórzę ŻADEN nie wraca o 3-4 do domu, młodszy na 21 ma być najpóźniej, starszy nie wrócił później niż do północy. "? SZOK  Mam takich znajomych - poszli na studia, wyrwali się od rodziców i ćpają, piją, nie mają pracy ani studiów. High life.życzę powodzenia. Mnie zawsze rodzice puszczali i wracało się po 3 - bo tak kończą się zabawy wiejskie i nic mi nie jest, a przeciwnie, jestem dużo dalej niż moi przyjaciele z łąńcuchem rodziców. Jak można mieć 22 lata i słuchać matki o której ma się wracać do domu ? Powodzenia w samodzielnym życiu. Rodzice Mateusza nie mają sobie nic do zarzucenia, każdy po gimnazjum jedzie na zabawę i wraca 3:30. To mogło się przytrafić mi, mojemu bratu, znajomemu, sąsiadowi -komukolwiek ! Boże, nie opuszczaj ich teraz, przed nimi bardzo trudne przynajmniej kilka lat ich życia. Jestem z Wami modlitwą.

Nie znałam tego chłopaka ani jego rodziny, ale czytając ten artykuł łzy się same cisną do oczu, był młody, sympatyczny co widać na innych zdjęciach, żył pełnią życia, całe życie miał przed sobą, ale ktoś na górze zdecydował inaczej i stało się to co się stało. Bardzo im współczuje i składam kondolencje.

To są skutki wracania nieletniego o której mu się chciało. " każdy po gimnazjum jedzie na zabawę i wraca 3:30" no oczywiście i jest jak jest..... zaginięcia, bijatyki, morderstwa, gwałty.... " Mam takich znajomych - poszli na studia, wyrwali się od rodziców i ćpają, piją, nie mają pracy ani studiów." SZOK!!!! o) tak się kończy bezstresowe wychowanie, niestety..... "Mnie zawsze rodzice puszczali i wracało się po 3 - bo tak kończą się zabawy wiejskie i nic mi nie jest" i oby tak było i obyśmy nie czytali o tobie takiego artykułu..... Syn studiuje i ani mu w głowie głupoty tym bardziej wiejskie zabawy czy miastowe dancingi...." Jestem z Wami modlitwą." Warto by się pomodlić za nieżyjącego oraz za siebie o szczęśliwe powroty z zabaw. Taka jest dzisiejsza młodzież zwrócić uwagę to zaraz "chapie" a później płacz dlaczego ten a nie inny, bo inny spał w domu a nie sam się włóczył po nocy. Na zabawy zaczęłam chodzić mając 25l i jakoż żyje i funkcjonuję w tym świecie, mam dom i dzieci. Na wszystko jest czas i miejsce dzieciaku. Widzę że tu same gimbazy się udzielają i dla nich to nic dziwnego urodzić dziecko w wieku 14 l czy wracać z zabaw o 3-4 rano. Gdzie ci rodzice że dzieci rodzą dzieci albo dzieci mordują dzieci !!!!!